Lankijski dhal w nowej odsłonie to pełna warzyw oraz smaków i aromatów Sri Lanki moja zapiekanka z czerwonej soczewicy. Zaskoczy nawet tych, który nie mogą żyć bez mięsa. Wspaniałym dodatkiem do niej będzie miska zielonej sałaty lub ogórek małosolny.

Składniki na lankijski dhal zapiekany:
Składniki na dużą porcję (dla 4 osób lub dwudniowy obiad):
Jak przygotować wierzch zapiekanki czyli puree z ziemniaków?
2 kg obranych ziemniaków należy ugotować w osolonej wodzie i odcedzić. Ugniatając tłuczkiem dolewać do nich małymi porcjami śmietankę kokosową z puszki (uwaga! – puree nie może być zbyt wodniste, dlatego dodawać nieduże porcje śmietanki i mieszać – ma powstać gęste i aksamitne puree, ja użyłam ok. 1/3 puszki śmietanki kokosowej). Następnie należy dodać łyżeczkę granulowanego czosnku, pieprz do smaku i garść natki pietruszki – wymieszać i spróbować. Smak puree ma być wyrazisty, więc w razie potrzeby można jeszcze doprawić solą i pierzem, wg waszego gustu.
Składniki na farsz z soczewicy – lankijski dhal ( warzywa powinny być pokrojone malutką kostkę):
- 350 g czerwonej soczewicy, opłukanej – 1 torebka
- 2 nieduże czerwone cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1 szklanka pokrojonego pora (ok. 1/2 pora)
- 1 szklanka pokrojonej kalarepki (1 nieduża kalarepka)
- 1,5 szklanki pokrojonej marchewki (ok. 2 średnie marchewki)
- 1,5 szklanki pokrojonej zielonej papryki ( 1 nieostra papryka)
- 1 pęczek pietruszki
- 1 puszka śmietnki kokosowej (400 ml z tego 1/3 użyłam do puree)
- 1 słoik passaty pomidorowej (720 ml gęstego sosu pomidorowego – 700g)
- ok. 2 szklanek wody
Przyprawy do lankijskiego dhalu:
- 1/2 łyżeczki zmielonej kolendry
- 1/2 łyżeczki zmielonej kozieradki
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 – 1 łyżeczki płatków chilli
- 1/4 łyżeczki zmielonego pieprzu
- 1 łyżeczka przyprawy curry w proszku
- garść liści curry lub 1/2 listki laurowe
- sól do smaku
Sposób przygotowania farszu:
Do przygotowana lankijskiego dhalu użyłam woka, który nadaje się świetnie do tego celu. A oto kolejne kroki:
Na 2 łyżkach oleju roślinnego (rzepakowego) trzeba zeszklić cebulkę i pora, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojone ogonki natki pietruszki – wszystko poddusić lekko. Następnie należy dodać przyprawy, wymieszać i wsypać pozostałe pokrojone warzywa (oprócz soczewicy). Wlać śmietankę kokosową (2/3 puszki), całą passatę pomidorową i jedną szklankę wody (drugą zostawić do dolania po wsypaniu soczewicy). Gotować wszystko na wolnym ogniu do momentu, aż warzywa będą miękkie – nie rozgotowane!

Kiedy warzywa będą prawie miękkie należy dodać wypłukaną soczewicę, wymieszać wszystko razem i dolać część wody. Ile? Ja dodałam jeszcze szklankę – partiami , ale tak naprawdę jej ilość zależy od tego jak gęstą śmietankę kokosową i passatę użyliśmy.
Soczewica szybko wchłania płyn, więc należy kontrolować ostatnią fazę. Dlaczego? Po pierwsze – nie chcemy przypalić farszu, a po drugie – nie może on być zbyt wodnisty, dlatego należy kontrolować ilość dolanej wody i najlepiej dolewać ją małymi porcjami. Efekt ma być taki jak na zdjęciu.

Na koniec,kiedy soczewica jest miękka – próbujemy nasz lankijski dhal – ewentualnie dodajemy soli i pieprzu. Możemy jeszcze wsypać trochę natki, wymieszać wszystko i wyłożyć na spód wysmarowanej oliwą formy do zapiekania. Na powierzchni farszu rozprowadzamy puree ziemniaczane i ozdabiamy wg własnych zdolności i estetyki.
Świetnym rozwiązaniem jest również zapiekanie lakijskiego dhalu w małych foremkach – dla każdego osobna porcja.
Zapiekankę należy piec na środkowych poziomie piekarnika do momentu aż jej wierzch się zezłoci. W moim piekarniku zajęło to godzinę w temp. 185 stop. Celsjusza.
Podana przeze mnie wersja to wersja wegetariańska. Przy innych preferencjach – wierzch naszej zapiekanki można przed zapieczeniem posypać serem.

Mamy więc nową odsłonę lankijskiego dhalu, który z miską sałaty lub kilkoma ogórkami małosolnymi tworzy …
- zdrowy a jednocześnie syty posiłek
- obiad czy luch pełen białka a jednak bez mięsa
- wielowarzywną porcję witamin wzbogaconą sporą dawką przypraw
- połączenie smaków i kultur na jednym talerzu

Barbara
Mniam, ślinka cieknie jak czytam przepis na nowy dhal!
Wypróbowałam już kilka przepisów i każde danie było bardzo smaczne , wbrew pozorom nie są to potrawy trudne do przygotowania.
Dziekuje bardzo za nowe spojrzenie na kuchnie Sri Lanki
Alina Kręcisz
Bardzo mi miło, że kuchnia Sri Lanki przypadła Ci do gustu. Dziekuję za tak miły komentarz.